HISZPANIA – Parlament Katalonii uchwalił całkowity zakaz corridy na terenie swojej jurysdykcji. Ten podziwu godny przejaw humanitaryzmu jest tym bardziej wart podkreślenia, że niemal jednocześnie w Hiszpanii weszło w życie prawo dopuszczające przerywanie ciąży na żądanie do końca 14 tygodnia. Dotychczas aborcja była dozwolona, kiedy ciąża była wynikiem gwałtu, zagrażała życiu matki lub kiedy płód był „zdeformowany.” Obecnie kobieta może dokonać zabiegu bez podawania przyczyny. I nawet nie musi być pełnoletnia. Samodzielnie tę zbawienną decyzję mogą podjąć już 16-latki, jeśli tylko udowodnią, że poinformowanie rodziców „mogłoby doprowadzić do konfliktu.” No, jasne – jeszcze by się sprzeciwiali, stare zgredy! Decydująca się na aborcję kobieta została także zwolniona z wszelkiej odpowiedzialności, nawet gdyby zabieg został przeprowadzony po zakończeniu 14 tygodnia ciąży.
FRANCJA – Zwłoki ośmiorga noworodków znaleziono w dwóch różnych miejscach na terenie jednej posesji w miejscowości Villers-au-Tertre na północy Francji. Ciała niemowląt znajdowały się w domu i ogrodzie. – poinformowały źródła sądowe. Rodziców dzieci zatrzymano. Wszczęto śledztwo w sprawie przestępstwa. No, patrzcie, państwo! I to wszystko MIMO tego, że we Francji jest państwo laickie, edukacja seksualna od przedszkola i legalna aborcja (w niezmiennej od lat liczbie ok. 200 tysięcy zabiegów rocznie)? Podobno w TAKICH krajach takie rzeczy się nie zdarzają? Spieszę także rozwiać złudzenia tych, którzy sądzili, że w tym przypadku mamy do czynienia z jakąś „patologią.” Niestety, nic z tych rzeczy! Szczęśliwymi rodzicami ósemki trupków byli pielęgniarka i polityk lokalnego szczebla – ludzie z całą pewnością wykształceni, kulturalni i doskonale zaznajomieni z nowoczesnymi metodami zapobiegania ciąży. Ale proszę się nie martwić – teraz z pewnością uczniowie wielebnego guru Singera udowodnią, że to w gruncie rzeczy nic wielkiego, bo przecież to były „tylko noworodki” (według ich definicji to jeszcze „nie ludzie”) – a rodzice, zabijając je, skorzystali jedynie ze swojego „świętego prawa” do zadecydowania o ich życiu lub śmierci. Osiem razy. (A swoją drogą, ciekawe, że – podobnie jak w analogicznej sprawie polskich „dzieci znalezionych w kapuście” – także w tym wypadku uwolniono od zarzutów męża dzieciobójczyni. Podobno „nic nie wiedział” o ciążach swojej żony. Ciekawe… To tak osiem razy nic nie wiedział?!)
HOLANDIA – wraca normalność? Sąd w Middelburgu uznał, że podstawowa odpowiedzialność za dziecko spoczywa na barkach rodziców a nie państwowych służb socjalnych! Uznano, że 14-letnia Laura Dekker może samotnie opłynąć świat, jeśli pozwolą jej na to opiekunowie. Sąd odrzucił niniejszym zastrzeżenia tamtejszej Rady Ochrony Dzieci (przed Rodzicami?:)), według której „samotna dwuletnia podróż może być niebezpieczna dla zdrowia nastolatki i może uszkodzić jej emocjonalność.” Tak, zapewne. Bardziej, niż aborcja w tym wieku.
Źródła: Onet.pl, wiadomosci24.pl, TVN24, korwin-mikke.pl.
Zwalczam okrucieństwo! W każdej formie…