Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
by wszystko się nam rozplątało,
węzły, konflikty, powikłania.
By anioł podarł każdy dramat
aż do rozdziału ostatniego,
kładąc na serce pogmatwane,
jak na osiołka - kompres śniegu.
Aby wątpiący się rozpłakał
na cud czekając w swej kolejce,
a Matka Boska - cichych, ufnych -
jak ciepły pled wzięła na ręce.
ks. Jan Twardowski
A tutaj znajdziecie fragment filmu „Jezus z Nazaretu” w reżyserii Zefirellego (1977), który jest uznawany przez wielu krytyków za najlepszy w tym gatunku – w prezencie od chwiejnej w wierze niczym słomka na wietrze autorki tego bloga. 🙂 A jednak… Niech On nas wszystkich napełni pokojem. Dobrych Świąt!