(„Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko.” Pieśń nad Pieśniami” 8,7)
Gdy MIŁOŚĆ podała mi swą cenę
nie próbowałam nawet się targować –
za życie dziecka, które mam przy piersi
zbawienie mojej nieśmiertelnej duszy…
nie próbowałam nawet się targować –
za życie dziecka, które mam przy piersi
zbawienie mojej nieśmiertelnej duszy…
Tak mi się jakoś ostatnio pomyślało… Nawiasem mówiąc – jest to pierwszy wiersz, który napisałam od baaardzo długiego czasu…
bardzo mocne słowa, wstrząsające
Ostatnio chodzi mi po głowie więcej takich „pieśni buntowniczych”, więc to pewnie nie jest moje ostatnie słowo. A przy okazji, ~babko, dziękuję za Twoje komentarze!