Prawo, by wiedzieć.

Jak już wszyscy zapewne zdążyli się zorientować, jestem zdecydowaną przeciwniczką aborcji.

Aborcji tak – ale nie badań prenatalnych, mimo że w świadomości wielu ludzi funkcjonuje mit, jakoby „te okrutne kobiety” wykonywały takie badania tylko i wyłącznie po to, żeby się później „pozbyć dziecka.”

Prawda jednak jest taka, że jeżeli coś miałoby zagrażać mojemu małemu – a przecież nie wszystkie choroby i wady rozwojowe da się wykryć podczas zwykłego badania usg (o którym też, notabene, słyszałam legendy, że „jest szkodliwe dla płodu” :)) – to wolałabym o tym wiedzieć WCZEŚNIEJ. Więcej nawet – uważam, że mam do tego pełne PRAWO.

Niezależnie od tego, że dzięki badaniom tego typu można wiele schorzeń (często później trudnych do wyleczenia, jak rozszczep podniebienia czy kręgosłupa) skutecznie leczyć już w łonie matki – to do niektórych rzeczy (jak np. urodzenie dziecka niepełnosprawnego) można się w ten sposób najzwyczajniej w świecie PRZYGOTOWAĆ. Przynajmniej psychicznie.
***

Problem „prawa do wiedzy” wywołał jednak w moim umyśle skojarzenia z jeszcze jedną trudną sprawą.Otóż w niektórych krajach (jak, zdaje się, Wielka Brytania) nawet nieletnie uczennice mają prawo do usunięcia ciązy bez wiedzy i zgody rodziców – oczywiście wszystko to pod szyldem „prawa do prywatności” i tajemnicy lekarskiej.

Mamy tu więc do czynienia z nieco paradoksalną sytuacją – ponieważ nastolatka nie może, w myśl prawa, kupić sobie piwa, a na każdy poważniejszy zabieg medyczny (w rodzaju operacji wyrostka) wymagana jest zgoda jej opiekunów – a mimo to, w imię „prawa do stanowienia o sobie” pozwalamy jej samodzielnie podejmować znacznie trudniejsze decyzje… I zastanawiam się, czy to aby na pewno jest słuszne?

W każdym razie, gdyby kiedyś moja dorastająca córka (o ile ją będę miała) zdecydowała się na taki krok, to chciałabym przynajmniej o tym wiedzieć. Nie mam prawa?

Jedna odpowiedź do “Prawo, by wiedzieć.”

  1. podoba mi sie twoj sposob zycia i patrzenia na swiat…skoro ma sie prawo do wiedzy niech ma sie i prawo do decydowania…ale czasem trzenba uslyszec opinie innych zeby podjac wlasciwa decyzje…przed jakakolwiek decyzja trzeba moim zdaniem zastanowic sie nie tylko nad przyjemnosciami ale i konsekwenscjami…usiwadomienie odgrywa istotna role w zyciu czlowieka…pozdraiwam i zapraszam czesciej…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *